Po raz kolejny zaufaliśmy Olde Vechte i metodom pracy, które stosują w pracy z grupami. Dwie trenerki udały się na 7-dniowy trening, gdzie w międzynarodowym środowisku rozwijały umiejętności komunikacyjne oraz wzbogacały swoją metodę coachingu o nowe narzędzia.  

Ponadto, inspirowały się prowokatywnym podejściem w coachingu, którego właśnie Holendrzy są mistrzami. Poza tym doświadczały siebie w wielokulturowych zespołach i uczyły się jak wykorzystywać potencjał różnorodności w pracy z grupami.

Poniżej prezentujemy relację z treningu.

Dla Agnieszki było to niezwykłe doświadczenie, na które składało się siedem intensywnych dni szkoleniowych, międzynarodowa grupa czterdziestu  uczestników i kadra doświadczonych trenerów. 

W trakcie całego pobytu, największy nacisk został położony na praktykę umiejętności coachingowych i budowanie własnej metody pracy. Każdy z uczestników mógł przyjrzeć się swojemu stylowi, swoim naturalnym zasobom, jak i swoim ograniczeniom.

Dla mnie niezwykle cenna była możliwość wypróbowania w bezpiecznym środowisku różnych technik pracy z drugim człowiekiem, takich jak coaching prowokatywny, coaching systemowy, praca z ciałem, czy medytacje. Dzięki temu wzbogaciłam własny warsztat coacha o nowe metody i miałam okazję otrzymać informację zwrotną od innych uczestników, w trakcie spotkań grup superwizyjnych. Inspiracjami ze szkolenia dzielę się w artykule Konstelacje w coachingu, czyli jak zbudować trójwymiarową mapę relacji. Szkolenie w Olde Vechte mogę polecić zarówno doświadczonym coachom, jak i tym, którzy stawiają w coachingu swoje pierwsze kroki. 

Dla mnie niezwykle cenna była możliwość wypróbowania w bezpiecznym środowisku różnych technik pracy z drugim człowiekiem, takich jak coaching prowokatywny, coaching systemowy, praca z ciałem, czy medytacje. Dzięki temu wzbogaciłam własny warsztat coacha o nowe metody i miałam okazję otrzymać informację zwrotną od innych uczestników.

Jak ten trening odebrała Kasia?

Wiedziałam, że to będzie niezwykłe doświadczenie, bo Fundacja Olde Vechte organizowała to szkolenie po raz dwudziesty szósty. Nie rozczarowałam się. Organizacja przy ponad czterdziestoosobowej grupie dopięta była na ostatni guzik. Zachwyciła mnie różnorodność konstelacji grupowych małych i dużych w których pracowaliśmy. O tym jak Olde Vechte organizuje treningi dla dużych grup, doczytasz w artykule Jak prowadzić szkolenia dla dużych międzynarodowych grup.

Uczestniczyłam w intensywnym treningu, podczas którego zgłębiałam tajniki coachingu. To wszystko w międzynarodowej grupie ludzi z Europy, Azji oraz Afryki. Konkretna wiedza i wiele czasu na sprawdzanie jak ona działa w praktyce, możliwość praktykowania, refleksji i wyjaśniania podczas sesji pytań.

Tym jednak co zostanie ze mną po tym szkoleniu na długo jest uwzględnienie w procesie coachingowym pracy z ciałem. Po pierwsze uwzględnienie uczenia się przez ciało w trakcie treningu, a po drugie poznanie technik pracy, które uwzględniają ciało. Dla mnie to genialne uzupełnienie i wzbogacenie mojej pracy psychologicznej i trenerskiej.

O pracy z ciałem i o sposobach wykorzystania techniki embodiment learning w praktyce psychologicznej, coachingowej lub trenerskiej możecie przeczytać w moim artykule EMBODIMENT LEARNING, czyli o zagadce, technikach i kontakcie ze sobą.

Tym jednak co zostanie ze mną po tym szkoleniu na długo jest uwzględnienie w procesie coachingowym pracy z ciałem. Po pierwsze uwzględnienie uczenia się przez ciało w trakcie treningu, a po drugie poznanie technik pracy, które uwzględniają ciało. Dla mnie to genialne uzupełnienie i wzbogacenie mojej pracy psychologicznej i trenerskiej.

Projekt współfinansowany w ramach programu Unii Europejskiej Erasmus+ (Akcja 1 Mobilność edukacyjna, Mobilność kadry edukacji dorosłych, numer umowy 2018-1-PL01-KA104-049658).