SZKOLENIA
Embodiment learning,
czyli o zagadce,
technikach
i kontakcie ze sobą
Katarzyna Kałczyńska
CIEKAWOŚĆ SHERLOCKA
Wszystko zaczęło się od rekomendacji pewnego szkolenia. Kiedy usłyszałam, że program treningu zakłada 10-12 godzin pracy dziennie przez 7 dni, byłam zadziwiona. Tym bardziej, że w kolejnych słowach wyczułam zadowolenie i entuzjazm osoby, która go przeszła. I tu pojawiła się konsternacja, za którą podążyło ZACIEKAWIENIE.
Jak to możliwe, że tak intensywny trening może być efektywny? Postanowiłam to sprawdzić.
Photo by Chase Clark on Unsplash
Z lekką podejrzliwością i ciekawością Sherlocka Holmesa jechałam do urokliwego holenderskiego miasteczka rozwikłać tę zagadkę.
W TYM SZALEŃSTWIE JEST METODA
Już podczas sesji wprowadzającej, dowiedziałam się, że tym, co wyróżniać będzie ten trening jest EXPERIMENTAL LEARNING. Radość moja była wielka, bo to ulubiony i najefektywniejszy dla mnie sposób uczenia, który zakłada uczenie się na własnym doświadczeniu. Szybko przekonałam się, że doświadczanie na tym szkoleniu poza mentalnymi technikami obejmować będzie też pracę z ciałem. Ta zaś okazała się odpowiedzią na moją ciekawość.
CIAŁO MOJĄ ODPOWIEDZIĄ
Embodiment Learning to uczenie się poprzez działania związane z ciałem. To wiara w to, że ciało daje nam ważne informacje, do których głowa czasem nie ma dostępu. To zaufanie temu, że ciało daje odpowiedź na nasze pytania. Trzeba tylko znaleźć sposób na to, by wsłuchać się w to, co ciało chce nam powiedzieć. A wtedy ciało da odpowiedzi prosto z serca.
Photo by Sharon McCutcheon on Unsplash
Ciało da odpowiedź prosto z serca.
Na sali warsztatowej zaś oznacza to dla mnie proces, która uwzględnia dwa etapy:
- eksperymentowanie z ciałem i jego obserwację,
- refleksję nad tym procesem i wyciąganie wniosków z obserwacji.
Podczas wspomnianego intensywnego treningu, na własnej skórze doświadczyłam tego, że moja głowa podsuwała mi sposoby myślenia, które okazywały się odmienne od wniosków, które wyciągałam ze słuchania własnego ciała.
Spośród wielu ćwiczeń, których doświadczyłam, chcę Wam opowiedzieć o 3 technikach pracy z ciałem, które umożliwiły mi spotkanie ze sobą. Umożliwiły mi obserwację siebie w kontakcie ludźmi i dostarczyły ważnych informacji do pracy z moimi klientami, zarówno indywidualnej jak i grupowej.
Photo by Tony Hand on Unsplash
Być bliżej siebie, po trzykroć.
3 TECHNIKI, KONTAKTU ZE SOBĄ
TECHNIKA NR 1: FRONTEM DO KLIENTA
CEL: obserwacja tego, jak ustawiam się względem mojego klienta
SPOSÓB PRACY: praca w parze, 3 warianty ustawień narzuconych oraz 1 preferowany
Jesteś coachem/trenerem/psychologiem. Osoba, z którą pracujesz jest klientem. Stoi i zamyka oczy.
A Ty poeksperymentuj z przestrzenią i sprawdź, jak czujesz się w poniższych pozycjach.
- Zajmij miejsce przed nią, stojąc w tym samym kierunku, co ona. Poczuj jak Ci tam jest.
- Zajmij miejsce obok tej osoby, stojąc w tym samym kierunku, co ona. Poczuj jak Ci tam jest.
- Zajmij miejsce za tą osobą, stojąc w tym samym kierunku, co ona. Poczuj jak Ci tam jest.
- Zajmij taką pozycję, w której jako coach/trener/psycholog czujesz się najlepiej.
Pytania do refleksji:
- W której pozycji czułeś/aś się najlepiej?
- Jak to opowiada o tym, jakim jesteś trenerem/psychologiem/coachem?
Mocno doświadczyłam tego, że podpowiedź mojej głowy o tym, w jakiej pozycji będzie mi optymalnie, była chybiona. Myśląc o swoim ustawieniu się do klienta, założyłam, że najwygodniej mi będzie w pozycji, w jakiej zwykle siadam w gabinecie. W pozycji naprzeciwko, ale otwartej, pod kątem, tak by każde z nas miało przestrzeń patrząc na wprost.
Tymczasem najlepiej poczułam się stojąc z boku klienta, krok za nim. Tak by widzieć klienta oraz cel, w którym podąża. By być na wyciągnięcie ręki, kiedy mnie potrzebuje. By dawać klientowi przekonanie, że to on dokonuje zmiany w swoim życiu, co wzmacnia jego poczucie sprawczości i wiary we własne możliwości.
Dlaczego to ustawienie okazało się tak odmienne od oczekiwanego przez głowę? W tym zadaniu zaobserwowałam zupełnie nowy wymiar bycia z klientem. Wymiar, który to bardziej pokazał mi moje podejście do niego, a nie tylko sposób siedzenia podczas sesji. Towarzyszenie i spoglądanie tam, gdzie patrzy mój klient. Mówi to sporo o tym, że odpowiedzialność za rozwój i wglądy leżą po stronie klienta, nie po mojej.
Photo by Chris Leggat on Unsplash
Tymczasem najlepiej poczułam się stojąc z boku klienta, krok za nim. Tak by widzieć klienta oraz cel, w którym podąża. By być na wyciągnięcie ręki, kiedy mnie potrzebuje. By dawać klientowi przekonanie, że to on dokonuje zmiany w swoim życiu, co wzmacnia jego poczucie sprawczości i wiary we własne możliwości.
TECHNIKA NR 2: JAKIM COACHEM/TRENEREM/PSYCHOLOGIEM JESTEŚ?
CEL: obserwacja budowania relacji, prowadzenia i tworzenia nowych wzorców w kontakcie z klientem
SPOSÓB PRACY: praca w trójce – Osoba A=coach/trener/psycholog, osoba B=klient, a C=obserwator.
Coach/trener/psycholog i klient stają naprzeciwko siebie, twarzą do siebie. Ich zadaniem jest poruszanie się do muzyki. Obserwator siada z boku i notuje, co dzieje się pomiędzy osobami aktywnymi.
W drugiej części zadania osoba w roli coacha/trenera/psychologa otrzymuje feedback od swojego obserwatora o tym, co udało jej się zobaczyć w tych obszarach.
Dla mnie niesamowite było to, że eksperyment czysto ruchowy naprawdę odzwierciedlił moją pracę z klientem. Potwierdziło się to, jak ważne jest dla mnie budowanie relacji, poczucie bezpieczeństwa i zaufanie. Że podążanie za klientem jest dla mnie kluczowe. Że umożliwia mi przyjęcie przez klienta prowadzenia w sytuacji, kiedy klient tego potrzebuje. Zwróciło mi uwagę, że chcę czerpać więcej radości z pracy z klientem.
Photo by Benjamin DeYoung on Unsplash
Energia ognia dostarczyła mi mocy.
TECHNIKA NR 3: 4 ŻYWIOŁY
CEL: obserwacja energii, z jakiej korzystasz w roli coacha/psychologa/trenera
POMOCE: 4 utwory (podobnej długości) odzwierciedlające 4 żywioły: ziemię, powietrze, wodę i ogień.
SPOSÓB PRACY: praca indywidualna
Podczas słuchania muzyki, utwór po utworze, poruszaj się do jej rytmu.
Pytanie do refleksji:
- Przy której muzyce czułeś/aś się najswobodniej?
- Co Cię zaskoczyło?
- Jak Twoje odczucia mają się do stylu Twojej pracy?
Weszłam w to zadanie z przekonaniem, że w lekkim powietrzu poczuję się swobodnie, a mocny ogień to zupełnie nie ja. Tymczasem doświadczyłam, że powietrze było przyjemne, ale do czasu. Po chwili ten szybki delikatny ruch bardzo mnie zmęczył. Tymczasem zaskoczyło mnie to, że energia ognia dostarczyła mi wiele mocy i okazała się bardzo przyjemna dla mojego ciała. Zwróciłam też uwagę na to, że poczucie bezpieczeństwa, które dało mi zakorzenienie w ziemi, umożliwiło mi wykorzystywanie różnorodnych energii.
Photo by Denys Nevozhai on Unsplash
O jeszcze głębszym kontakcie ze sobą.
CIAŁO DA ODPOWIEDŹ, CZYLI JESZCZE BLIŻEJ SIEBIE
Kiedy przywołuję w myślach te wspomnienia, czuję, ciarki w ciele i wzruszenie ciśnie łzy do oczu. Bo stosując wyżej opisane techniki, doświadczyłam jeszcze głębszego kontaktu ze sobą. W doświadczeniu porównywalnym z flow, zyskałam jasność tego, co jest dla mnie ważne w pracy z ludźmi. Zaobserwowałam, co mnie uwiera i z czego jeszcze mogę czerpać moc. Dzięki tym doświadczeniom lepiej komunikuję się ze sobą i z innymi. W sytuacjach konfliktowych łatwiej mi wyjaśnić własne zdanie i pozostać w ciekawości tego, co myślą inni. Ponadto te doświadczenia w przeciwieństwie do ulotnych myśli zostały ze mną i mogę do nich wrócić, kontaktując się ze swoim ciałem. Bo ciało wie i kontakt z nim daje nową perspektywę.
O Autorce:
Katarzyna Kałczyńska jest psycholożką koncentrującą się na ROZWIĄZANIACH i ZASOBACH ludzi (PSR). Zakochana w Porozumieniu bez Przemocy (NVC), której założenia sprawiają, że ludzie tworzą przyjaźniejsze miejsce do życia. Na co dzień WSPIERA dorosłych opiekujących się dziećmi: rodziców i nauczycieli. Pracuje w żłobkach i przedszkolach towarzysząc kadrze w ich dylematach. Prowadzi konsultacje dla rodzin i dorosłych w kryzysie lub tych szukających nowej perspektywy. Kocha uczenie się na własnym doświadczeniu, dlatego często robi warsztaty i treningi. Wciąż odkrywa nowe oblicza edukatora, prowadząc zarówno praktyczne zajęcia z psychologii na uczelni wyższej jak również wprowadzając dzieci w pasjonujący świat nowych języków. Więcej o jej pracy można poczytać tutaj: www.fb.com/BliskaPerspektywa
Niniejszy artykuł powstał jako rezultat projektu „ELEVATE”, realizowanego przez Fundację Wspierania Rozwoju Innowator.
Projekt współfinansowany w ramach programu Unii Europejskiej Erasmus+ (Akcja 1 Mobilność edukacyjna, Mobilność kadry edukacji dorosłych, numer umowy 2018-1-PL01-KA104-049658).
Projekt został sfinansowany ze środków Komisji Europejskiej. Publikacja odzwierciedla jedynie stanowisko autora. Komisja Europejska nie ponosi odpowiedzialności za umieszczoną w niej zawartość merytoryczną oraz za sposób wykorzystania zawartych w niej informacji.
Licencja CC BY-SA
BLOG Fundacji Wspierania Rozwoju Innowator jest objęty licencją Creative Commons Attribution-ShareAlike 4.0 License.Uprzejmie prosimy o wyraźne zacytowanie autora wpisu i źródła: „Tekst pochodzi z bloga Fundacji Wspierania Rozwoju Innowator i znajduje się pod adresem [link do odpowiedniego wpisu] Autor tekstu: [imię nazwisko]”.
Z licencji CC-BY-SA jest wyłączone logo Fundacji, do którego wszelkie prawa są zastrzeżone.